Bardzo fajny dzień. Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje, a w moim przypadku po prostu wcześnie zacząłem, więc i wcześnie skończyłem. Znowu problemy z wydajnością, ale wszystko się dobrze skończyło. Oczywiście na tym etapie, bo do końca jeszcze całkiem daleko.
Znowu piwo na belgijskich drożdżach. Tym razem tylko na słodzie pale ale, a specyficzne dla tego piwa będzie to, że będzie nachmielone amerykańskimi chmielami. Moim zdaniem to powinno bardzo ładnie współgrać. Tym razem bez odcinka dotyczącego receptury, bo receptura powstawała na kolanie. Ale kto jest ciekaw, to można przeczytać na blogu, albo w BeerSmith Cloud.
Składniki fermentujące: 7 kg Viking Pale Ale (6 EBC)
Chmiel: 28 g Independence Blend (4,7% alfa) 49 g Amarillo (9,8% alfa) 48 g Cascade (6,9% alfa)
Drożdże: Fermentum Mobile FM26 Belgijskie pagórki (gęstwa)
Zacieranie: 66˚ C – 60 minut 75˚ C – 10 minut
Gotowanie: 70 minut 28 g Independence Blend – 60 minut 25 g Amarillo – 60 minut 25 g Cascade – 15 minut Chłodnica – 5 minut 24 g Amarillo – 0 minut 23 g Cascade – 0 minut
Fermentacja: Drożdże Fermentum Mobile FM26 Belgijskie pagórki
Ciągłe problemy z wydajnością. A może nie. Sam już nie wiem. Na pewno ze skrupulatnością. To co uwarzyłem, różni się od tego co miałem w recepturze. I to nie jest nawet problem. Chodzi o to, że ja tych zmian nie naniosłem do receptury. Szkoda gadać. Piwowar ze mnie jak z (i dalej powinny być jakieś przekleństwa, a wiadomo, że w dzisiejszych czasach można zostać ocenzurowanym). W każdym razie na przyszłość warto bardziej sumiennie prowadzić te notatki. A może nie. W końcu ja warzę tylko piwo dla siebie, a nie prowadzę laboratorium z super przetestowanymi szczepionkami.