Zobacz Warka #41. Powstał jak penis z popiołów v.2 | Część 2 | Dzień warzenia
Zobacz Warka #41. Powstał jak penis z popiołów v.2 | Część 4 | Degustacja
Zobacz Warka #41. Powstał jak penis z popiołów v.2 | Zbiorczy wpis
Opowieść o tym, jak próbowałem zrobić lepsze piwo. Wersja 2. Ale w zasadzie w tym wszystkim bardziej chodzi o drogę, niż o cel. No i to jest ta zasadnicza część drogi. Dzień warzenia.
Zobacz Warka #41. Powstał jak penis z popiołów v.2 | Część 1 | Receptura
Zobacz Warka #41. Powstał jak penis z popiołów v.2 | Część 3 | Fermentacja i butelkowanie
Zobacz Warka #41. Powstał jak penis z popiołów v.2 | Zbiorczy wpis
Do dziś nie mogę się zdecydować, która cześć tego hobby jest najfajniejsza. Czy samo warzenie piwa, czy też jego picie. Skłaniam się jednak do warzenia, bo przecież wypić piwo potrafi każdy, a wypić piwo, któego sam sobie nawarzysz potrafiątylko najwięksi twardziele. I właśnie w tym filmie ponisą odpowiedzialność za to czego sobie nawarzyłem. Zapraszam na degustację piwa z 41 warki i porównanie z 40 warką, bo to w założeniu były podobne piwa, a jakże różne.
Zobacz Warka #41. Powstał jak penis z popiołów v.2 | Zbiorczy wpis
Głodny warzenia piwa, a właściwie bardziej adekwatnym określeniem powinno być spragniony, rozpoczynam cykl związany z następnym, 41 piwem. Ponieważ poprzednie nie poszło tak jak chciałem, to postanowiłem zrobić je jeszcze raz. Trochę zmodyfikowałem recepturę, a poza tym po prostu liczę na to, że tym razem to będzie fajny dzień. Zapraszam do zobaczenia artysty przy komponowaniu receptury. Właściwie recetura w dużej mierze była już skomponowana, więc można obejrzeć prapremierowy pokaz nut do tej symfonii.
Receptura:
Składniki fermentujące:
4 kg Viking Pale Ale (6 EBC)
0,64 kg Viking czekoladowy ciemny (900 EBC)
0,57 kg płatki owsiane (2 EBC)
0,37 kg Viking prażony jęczmień (1100 EBC)
0,22 kg Prażona pszenica (800 EBC)
0,2 kg Viking karmelowy 600 (600 EBC)
Chmiel:
35 g Iunga (lub Junga) (10 % alfa) – gotowanie 60 minut
65 g Iunga (lub Junga) (10 % alfa) – gotowanie 0 minut
Drożdże:
Fermentum Mobile FM13 Irlandzkie ciemności gęstwa
Zacieranie:
64˚ C – 75 minut
75˚ C – 10 minut
Gotowanie:
70 minut
35 g Junga – 60 minut
Chłodnica – 5 minut
65 g Junga – 0 minut
Fermentacja:
Gęstwa z drożdży Fermentum Mobile FM13 Irlandzkie ciemności po poprzednim piwie
Oczekiwane parametry:
Gęstość początkowa: 14,23
Gęstość końcowa: 2,97
Kolor: 122,5 EBC
IBU: 36,7
Alkohol ABV: 6,1%
Współczynnik goryczki: 0,63 IBU/SG
Wydajność zacierania: 76,9%
Opowieść o tym, jak próbowałem zrobić lepsze piwo. Wersja 2. Ale w zasadzie w tym wszystkim bardziej chodzi o drogę, niż o cel. No i to jest ta zasadnicza część drogi. Dzień warzenia.
Zobacz Warka #41. Powstał jak penis z popiołów v.2 | Część 1 | Receptura
Do dziś nie mogę się zdecydować, która cześć tego hobby jest najfajniejsza. Czy samo warzenie piwa, czy też jego picie. Skłaniam się jednak do warzenia, bo przecież wypić piwo potrafi każdy, a wypić piwo, któego sam sobie nawarzysz potrafiątylko najwięksi twardziele. I właśnie w tym filmie ponisą odpowiedzialność za to czego sobie nawarzyłem. Zapraszam na degustację piwa z 41 warki i porównanie z 40 warką, bo to w założeniu były podobne piwa, a jakże różne.
Głodny warzenia piwa, a właściwie bardziej adekwatnym określeniem powinno być spragniony, rozpoczynam cykl związany z następnym, 41 piwem. Ponieważ poprzednie nie poszło tak jak chciałem, to postanowiłem zrobić je jeszcze raz. Trochę zmodyfikowałem recepturę, a poza tym po prostu liczę na to, że tym razem to będzie fajny dzień. Zapraszam do zobaczenia artysty przy komponowaniu receptury. Właściwie recetura w dużej mierze była już skomponowana, więc można obejrzeć prapremierowy pokaz nut do tej symfonii.
Można powiedzieć, że wracam do żywych. Z różnych względów logistycznych przerwa w piwowarstwie trwała prawie rok. Piwniczkę ogołociłem do sucha. Od 3 lat nie miałem takiego stanu. Pamiętacie te komunkaty z radia o stanie największych rzek w Polsce? „W Zawichoście ubyło 4…” U mnie ubyło wszystko!
Ale jestem. Powstałem niczym penis z popiołów. Nazwa idealna, bo naprawdę powstałem jakby z niebytu, do tego te popioły, które wiążą się z recepturą tego piwa, które ma być bardzo mocno palone. No i jest akcent optymistyczny, żartobliwy w postaci penisa. Zapraszam.
Można powiedzieć, że wracam do żywych. Z różnych względów logistycznych przerwa w piwowarstwie trwała prawie rok. Piwniczkę ogołociłem do sucha. Od 3 lat nie miałem takiego stanu. Pamiętacie te komunkaty z radia o stanie największych rzek w Polsce? „W Zawichoście ubyło 4…” U mnie ubyło wszystko!
Ale jestem. Powstałem niczym penis z popiołów. Nazwa idealna, bo naprawdę powstałem jakby z niebytu, do tego te popioły, które wiążą się z recepturą tego piwa, które ma być bardzo mocno palone. No i jest akcent optymistyczny, żartobliwy w postaci penisa. Zapraszam.
I co by tu napisać. Po prostu filtracja, gotowanie, chmielenie
Cały czas uzupeniam zaległości, któe znajduję na swoim dysku. Druga część relacji dotyczącej tego piwa, to zacieranie. Zapraszam do poniższych materiałów.
Kolejne bardzo proste w piwo. Wpis jest bardzo po czasie, bo uzupełniam zaległości. W tamtym czsie miałęm ochotę na takie proste rzeczy. W zasadzie dalej mam, więc kolejne piwa też raczej będą takie pospolite. W ostateczności więcej przyjemności mam z wypicia czegoś pardziej pospolitego niż sztosa. Ale przejdźmy do rzeczy.